Rocznik 46, adwokat. Rower stał się pasją, gdy do „setki”zrobiło się bliżej… Zambia jest wyzwaniem. By wnuki miały co wspominać (o dziadku, który z Borówca ruszył rowerem do Afryki).
Witam! Po obejrzeniu w Panoramie reportażu z waszej wyprawy „Szlakiem Kazimierza Nowaka” jestem pod wielkim wrażeniem. Sam dużo ujeżdżam rowerem i pokonuje duże trasy mimo, że nie jestem osobą, która dobrze zna się na mechanice rowerowej. Chciałbym mocno dostąpić takiego przywileju, aby moimi osiągnięciami zainteresował się nie tylko Redaktor Tomasz Wolny z telewizji regionalnej w Poznaniu, lecz także ktoś z ogólnopolskiej telewizji. Niestety nie mam takich możliwości. Zależy mi na tym głównie dlatego, że mimo swoich ogromnych przejść związanych z chorobą (padaczką) udało mi się pokonać ograniczenia dotyczące tego schorzenia i spełnić swoje marzenia jakimi jest podróżowanie rowerem po Polsce oraz robienie zdjęć w celu dokumentacji. Moimi najważniejszymi osiągnięciami są m.in. pokonanie rowerem z przystankami 261 km w 18 godzin 15.07.2006., uzyskanie łącznego wyniku 12500 km od 24.02.2011. – 16.11.2011. z małymi przerwami oraz osiągnięcie z lipca 2010 r., o którym wypowiedziałem się w wywiadzie Pana Tomasza Wolnego. Wystarczy wpisać w Google – Roweromaniak 14.02.2011. Z góry dziękuje za uwagę i grzecznie proszę o nawiązanie ze mną kontaktu. Pozdrawiam Krystian Sokołowski.
Moje kciuki sie powoli rozluzniaja , no ale je otczywiscie je trzymam i czekam na osobista relacje i zdjecia.I wish you a happy trip and healthy coming back from Sheila & Pawel
Spóźniłem się z odpowiedzią na Twój list. Wysyłam zatem życzenia bezpiecznej i udanej wyprawy tą drogą. Mam nadzieję, że po szczęśliwym powrocie do Europy, opowiesz mi o afrykańskich wrażeniach podczas przejażdzki rowerami w okolicach Oslo Fiord. Wojciech
Wujku!Trzymamy kciuki tutaj w Anglii za powodzenie tej wyprawy i dotrwania jej konca w jedym z najpiekniejszych zakatkow Swiata ,jakimi sa wodospady Wiktorii.Mysle,ze Zambia jest idealnym wyzwaniem dla grupy ochotnikow z Polski.Trzymamy kciuki .Good luck 🙂
Panie Tomaszu. Ja również trzymam kciuki za powodzenie tej wyprawy.Także czekam na częste relacje – w ten swoisty dla mnie sposób wrócę do Afryki.Pozdrawiam.
Drogi Tomku, jako Twój przyjaciel i rówieśnik jestem z Ciebie dumny. Odwagi i wytrzymania trudów przejazdu przez Zambię.Czekam na częste relacje z trasy. Pozdrawiam Ciebie , Twoją uroczą Koleżankę Agnieszkę i Pana Wierzbickiego. Z moimi najbliższymi ( Danką, Patrycją i Kubą ) pozdrawiam. Zbyszek
Panie Tomaszu, jestem juz teraz pełna podziwu a zarazem troche zazdroszcze Panu czekającej Pana przygody.. Uwielbiam podróże byłam tu i tam.. ale jeszcze nie w Afryce – choc nigdy nie wiadomo co może sie zdarzyć.:-) Wszystkiego dobrego – BEZPIECZNEJ a przede wszystkim pełnych niesamowitych wrażeń przygody dla Pana i reszty współtowarzyszy. Pozdrawiam
Powodzenia Tato! Z pewnoscia przezyjesz niezapomniane chwile i zainspirujesz swoje wnuczki do podejmowania podobnych wyzwan. Odkad pamietam uwielbiales jazde rowerem, w koncu siedzialam w wiklinowym koszyczku face to face na trasach wokol Poznania.Zaluje ze tym razem nie bede z Toba, ale sercem zawsze…
Dziadku jesteśmy dumni i będziemy długo wspominać jak dojechałeś z Borówca do Afryki 🙂 dla kogoś kto śmiga na nartach 5 razy w roku Zambia nie będzie wyzwaniem 🙂
„Zwycięstwo jest rzeczą ważną, lecz najważniejszy jest udział w walce.”- Dave Weinbaum
Witam! Po obejrzeniu w Panoramie reportażu z waszej wyprawy „Szlakiem Kazimierza Nowaka” jestem pod wielkim wrażeniem. Sam dużo ujeżdżam rowerem i pokonuje duże trasy mimo, że nie jestem osobą, która dobrze zna się na mechanice rowerowej. Chciałbym mocno dostąpić takiego przywileju, aby moimi osiągnięciami zainteresował się nie tylko Redaktor Tomasz Wolny z telewizji regionalnej w Poznaniu, lecz także ktoś z ogólnopolskiej telewizji. Niestety nie mam takich możliwości. Zależy mi na tym głównie dlatego, że mimo swoich ogromnych przejść związanych z chorobą (padaczką) udało mi się pokonać ograniczenia dotyczące tego schorzenia i spełnić swoje marzenia jakimi jest podróżowanie rowerem po Polsce oraz robienie zdjęć w celu dokumentacji. Moimi najważniejszymi osiągnięciami są m.in. pokonanie rowerem z przystankami 261 km w 18 godzin 15.07.2006., uzyskanie łącznego wyniku 12500 km od 24.02.2011. – 16.11.2011. z małymi przerwami oraz osiągnięcie z lipca 2010 r., o którym wypowiedziałem się w wywiadzie Pana Tomasza Wolnego. Wystarczy wpisać w Google – Roweromaniak 14.02.2011. Z góry dziękuje za uwagę i grzecznie proszę o nawiązanie ze mną kontaktu. Pozdrawiam Krystian Sokołowski.
Wujku własnie dowiedziałem się od Eli o tej niesamowitej wyprawie. Kolejny raz mi zaimponowałeś. Pozdrawiamy Rafał z Joanną
Kazdego dnia wyczekuje informacji i sledze relacje z podrozy.Wierze,ze sil wystarczy i zrealizujesz swoje marzenia….
Moje kciuki sie powoli rozluzniaja , no ale je otczywiscie je trzymam i czekam na osobista relacje i zdjecia.I wish you a happy trip and healthy coming back from Sheila & Pawel
Drogi Tomku-pozdrawiamy i zaciskamy kciuki
Panie Tomaszu. Trzymamy kciuki za całą wyprawę. Życzymy bezpiecznej i wspaniałej przygody. Borówiec pozdrawia.
Drogi Tomku,
Spóźniłem się z odpowiedzią na Twój list. Wysyłam zatem życzenia bezpiecznej i udanej wyprawy tą drogą. Mam nadzieję, że po szczęśliwym powrocie do Europy, opowiesz mi o afrykańskich wrażeniach podczas przejażdzki rowerami w okolicach Oslo Fiord. Wojciech
Braciszku jestem z Ciebie bardzo dumna życze wspaniałej przygody
Wujku!Trzymamy kciuki tutaj w Anglii za powodzenie tej wyprawy i dotrwania jej konca w jedym z najpiekniejszych zakatkow Swiata ,jakimi sa wodospady Wiktorii.Mysle,ze Zambia jest idealnym wyzwaniem dla grupy ochotnikow z Polski.Trzymamy kciuki .Good luck 🙂
Panie Tomaszu. Ja również trzymam kciuki za powodzenie tej wyprawy.Także czekam na częste relacje – w ten swoisty dla mnie sposób wrócę do Afryki.Pozdrawiam.
Drogi Tomku, jako Twój przyjaciel i rówieśnik jestem z Ciebie dumny. Odwagi i wytrzymania trudów przejazdu przez Zambię.Czekam na częste relacje z trasy. Pozdrawiam Ciebie , Twoją uroczą Koleżankę Agnieszkę i Pana Wierzbickiego. Z moimi najbliższymi ( Danką, Patrycją i Kubą ) pozdrawiam. Zbyszek
Rodzina Staszczyków również trzyma kciuki i życzy niezapomnianej wyprawy 🙂
Panie Tomaszu, jestem juz teraz pełna podziwu a zarazem troche zazdroszcze Panu czekającej Pana przygody.. Uwielbiam podróże byłam tu i tam.. ale jeszcze nie w Afryce – choc nigdy nie wiadomo co może sie zdarzyć.:-) Wszystkiego dobrego – BEZPIECZNEJ a przede wszystkim pełnych niesamowitych wrażeń przygody dla Pana i reszty współtowarzyszy. Pozdrawiam
Powodzenia Tato! Z pewnoscia przezyjesz niezapomniane chwile i zainspirujesz swoje wnuczki do podejmowania podobnych wyzwan. Odkad pamietam uwielbiales jazde rowerem, w koncu siedzialam w wiklinowym koszyczku face to face na trasach wokol Poznania.Zaluje ze tym razem nie bede z Toba, ale sercem zawsze…
Dziadku jesteśmy dumni i będziemy długo wspominać jak dojechałeś z Borówca do Afryki 🙂 dla kogoś kto śmiga na nartach 5 razy w roku Zambia nie będzie wyzwaniem 🙂
„Zwycięstwo jest rzeczą ważną, lecz najważniejszy jest udział w walce.”- Dave Weinbaum