2010-01-03
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Sztafeta pośród ruin i na obozie harcerskim… (dzień 59-60)Dia 49-60, 23 de dezembro 2009 – 3 de janeiro 2010 została wyłączona)
Wczorajszy wieczór był wspaniałą okazją do zacieśnienia relacji polsko-afrykańskich. Czterdzieści metrów od wzburzonego morza, pośród ścian działowych opustoszałego domu, dziewięciu „sztafetowników” założyło camp. Wspólna kolacja, obfitującą w makaron, soczyście grilowaną rybę oraz miks kolorowych, duszonych warzyw, na którą zaprosił nas mistrz patelni i ciętej riposty Fadel Dali,...
2010-01-01
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Hej kolęda, kolęda! Polskie Sercanki i libijscy harcerze (dzień 58) została wyłączona)
– Przybieżeli do Betlejem pasterze! – śpiewamy ile sil w płucach pod domem Sióstr Sercanek na terenie szpitala dziecięcego w Bengasi. Widzę, że firanka się porusza i po chwili wpadamy w objęcia niezwykle serdecznych rodaczek. Ale radość, buzie śmieją się wszystkim, Kasper uruchamia kamerę by uwiecznić wzruszająca chwile. – Opowiadajcie co tu robicie, ach jak milo gościć...
2009-12-31
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Wywiady, przygoda z henną i pieśń pożegnalna… (dzień 57) została wyłączona)
Udzielamy wywiadu dla libijskiej prasy, mamy fantastycznego tłumacza – człowieka, który 13 lat spedził w Polsce pracując jako lekarz. Przy okazji dowiaduję się, że w latach 60-tych Polacy odbudowali tu kilka wiosek zniszczonych trzęsieniami ziemi, do dziś nazwywane są „polskimi miastami”, ciekawe. Jeszcze wspólna fotka i ruszamy do miasta zapoznać się z lokalnym folklorem. Naszymi...
2009-12-29
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Fenek i wezwanie do Komendy Hufca (dzień 55) została wyłączona)
– Obudź się, Kasper, zobaczysz fenka! –wyrywają mnie ze snu Marcin i Ania. Przecieram oczy i patrzę we wskazanym kierunku. Zza pobliskiego krzaka wysuwa się granatowy cień i zmierza w stronę samochodu. Przypominające naszego lisa stworzenie zbliża się na odległość kilku metrów. Wtem Marcin zaskakuje nas (i lisa także) nagłym „Patrz, patrz, paaaaaaaatrz!” Zapada sekunda ciszy. Psowaty...