Aktualnie oglądasz kategorię: Etap 20. – Czad – „Po prostu CZAD”

Ostatnia relacja z Czadu. Krótko: SENSACJA!!

Pan Abdellah Brah Brahim ma dziś 94 lata, zatem w 1936 roku miał lat 16 i… Oniemieliśmy!! . Z siodła wielbłąda Rano, po śniadaniu, stajemy oko w oko z naszymi saharyjskimi towarzyszami. Jeden większy, dostojnie spokojny, drugi nieco mniejszy, o niezwykłych niebieskich oczach, wyraźnie niespokojny i porykujący. Ulla z Andrzejem zostają przydzieleni do tego pierwszego (Ueli I), a ja z Kasią do...

W Kraju Kanem, czyli przedostatnia relacja z Czadu

Kazik w Kanem Ostatnim etapem naszej podróży po Czadzie jest Kanem, czyli pustynny obszar na północ od jeziora Czad. Kanem to historyczna nazwa dawnego muzułmańskiego królestwa afrykańskiego, dziś – nazwa regionu (województwa), wchodzącego w skład państwa Czad. ___________________________________________________________________________ „Na Szerokim Świecie” nr 28/1936 Okolica robi wrażenie...

„Ach, więc to tak wygląda turysta!” (ósma relacja z Czadu)

Relacja Dominika: Bongor 6o km asfaltu, nawet w lekkim deszczu, to czysta przyjemność. Bongor to dość duża miejscowość, siedziba regionu, czyli województwa. Już na samym wjeździe do miasta lokalizujemy całkiem zachęcającą auberge, czyli hotelik/pensjonat, dogadujemy cenę i jedziemy do miasta się rozejrzeć. Tam przechwytują nas oficerowie żandarmerii, czekamy na ich podwórku na przyjazd...

Po prostu CZAD! – relacja siódma

Język „Francuzi choć nie potrafią zapewnić swym koloniom rozkwitu gospodarczego, prowadzą nadzwyczaj udaną politykę narodowościową. Wystarczy spędzić parę dni w kolonii francuskiej, aby mieć uszy pełne zwrotów: Les Francais de Couleur (kolorowi Francuzi), citoyens (obywatele), nos freres (nasi bracia). Trzeba rozumieć przyczynę tego zbliżenia białych i Murzynów. Ma ono charakter kolonialno –...

Gorące wieści prosto z grzbietu wielbłąda: etap 20. na mecie!

Dzisiejszy sms od uczestników 20. etapu Afryki Nowaka: Dziś o 13.00 dotarliśmy na wielbłądach do Rig-Rig i tym samym szczęśliwie zakończyliśmy nasz etap – Po prostu CZAD! Jutro zaczynamy powrót do N’Djameny. Pozdrawiamy! K, U, A i D Dla wyjaśnienia: ostatni mini-etap, czyli odcinek pokonany na grzbietach dwóch wielbłądów, liczył 25 km i został przez Kasię, Ullę, Andrzeja i Dominika...

Etap 20. – relacja szósta: Magia. Po prostu CZAD!

Doba – Lai Podróż asfaltem to luksus nie do przecenienia, zważywszy na warunki towarzyszące nam wcześniej. Ale tak naprawdę, to i tak mieliśmy do tej pory dużo szczęścia. Chodzi o deszcz. Po rozmokniętej gliniastej drodze jedzie się bardzo źle, a czasem jest to wręcz niemożliwe, czego doświadczyliśmy w drodze do Iro. Tymczasem ostatnio deszcz nas omija. Widzimy jak się chmurzy, nawet błyska, ale...

Ciekawe, kiedy będzie z górki, czyli piąta relacja z 20. etapu Afryki Nowaka

Sarh – pobyt w mieście Czas w miastach Kazimierz Nowak poświęcał zwykle na nadrobienie korespondencji: odbierał wytęsknioną pocztę od żony, pisał i wysyłał reportaże, wywoływał filmy. Wreszcie, przygotowywał się do kolejnych etapów podróży. Nam także pobyt w mieście upływa na podobnych czynnościach. Kończymy i wysyłamy nasze relacje, spisujemy współrzędne GPS naszych noclegów,...

Relacja nr 4,5 z Czadu – notatki oficera łącznikowego

  Jest 22:30 odbieram telefon od Dominika. Przejęta rolą „oficera łącznikowego” wszędzie chodzę z notesem i czymś do pisania. Duża żółta kartka leży na wciąż na moim biurku, szybko zapełniam ją notatkami. Dzwonią z buszu, w którym rozbili obóz. Jest ciepło. Są po kolacji. Kasia zasnęła (zapewne skulona w pozycji embrionalnej), Andrzej i Ulla piją herbatę (Ulla zapewne zieloną)....

Ekspedycja IRO-IT, czyli czwarta relacja prosto (i po prostu) z Czadu

EKSPEDYCJA IRO-IT Historia podróży Nowaka przez Czad zaczyna się w Fort Archambault, czyli dzisiejszym Sarh. Dociera tu w lutym 1936 roku. Nie wspomina mile tego miejsca. Nie mógł liczyć na gościnę ze strony białych kolonizatorów, a w tamtych czasach w Czadzie nie było jeszcze misji chrześcijańskich. Musi jednak zaczekać na pocztę, która ma przyjść za tydzień. Aby nie trwonić pieniędzy na pobyt...

Syndrom młodej żony – opowieść ostatniego KapTOURowca, br. Artura Ziarka

Pozdrawiam jako ostatni członek etapu 19 i ½ Afryki Nowaka, czyli KapTOURa! Największy wzrostem a najmłodszy stażem w Afryce, odpowiedzialny za przewiezienie książki-pałeczki w Czadzie. Mój staż na tej ziemi to zaledwie 9 miesięcy, a od dwóch miesięcy poślubiłem, czyli wziąłem pod opiekę, trzy sektory parafii w Gore – długiej i szerokiej na 100 km. W zasadzie to obszar naszej polskiej...

Nocny rajd do pałeczki – druga relacja z Czadu!

Nocny rajd do pałeczki (relacja nr 2 z Czadu) Nasz autobus dociera bezpiecznie do miasta Moundou po 17.00 i po krótkiej przerwie mamy jechać już prosto do Gore. Nie, nie tym samym, innym, który zaraz ma podjechać. Ściągamy nasze bagaże z dachu, pilnując, aby nikt poza pracownikami firmy przewozowej nam w tym nie pomagał, bo to zawsze skutkuje uszczupleniem naszej zwitki banknotów, a w najlepszym razie...

Pierwsze czadowe dni – obszerna relacja z początku etapu 20.

Pierwsze czadowe dni (relacja nr 1 z Czadu) ”Podróżować? Aby podróżować, wystarczy istnieć. Jadę od dnia do dnia jak od stacji do stacji w pociągu mojego ciała lub mojego przeznaczenia, przyglądając się ulicom i placom, gestom i twarzom, zawsze takim samym i zawsze różny, czyli takim, jakie w istocie są pejzaże. Kiedy sobie wyobrażam, widzę. Cóż więcej robię, podróżując? Tylko skrajna...

Pierwsze wieści z Czadu – etap 20. rozpoczęty

Kasia, Ulla, Andrzej i Dominik w roli lidera etapu, po szczęśliwym lądowaniu N’Djamenie, wyruszyli miejskim autobusem 29 czerwca do Gore, skąd odbiorą sztafetową pałeczkę. Czad przywitał ich pięknymi uśmiechami i  – jak przystało na porę deszczową – komarowym oblężeniem. Już wkrótce obszerna relacja z pierwszych dni 20. etapu Afryki Nowaka – „Po prostu...

Przygotowania do CZADOWEGO startu – od kuchni

Siedzimy już w pociągu, najgorsze za nami. Koniec stresu pakowania, odhaczania kolejnych pozycji z list na niezliczonych karteczkach, załatwiania ostatnich pilnych i ważnych spraw. To znamienne, że w miarę zbliżania się terminu wyjazdu, liczba pozycji na tych listach zamiast maleć – wciąż rośnie! Stres tym razem był naprawdę spory, i trudno powiedzieć, co można było załatwić wcześniej,...

Dętkowy CZAD w Poznaniu

Podróż Kazimierza Nowaka przez Czad miała pewien ciekawy epizod. Gdy podróżnik dotarł do miejscowości Bongor na rzeką Logone, postanowił wynająć łódź, załadować na nią swój rower  i popłynąć kilkadziesiąt km w dół rzeki. Celem tej wycieczki było dotarcie do ciekawych wiosek szczepu Banana, słynnych z powodu niezwykłej architektury budynków, które Kazik nazywał...

KapTOUR – etap 19 i 1/2 Afryki Nowaka, niezwykły pod każdym względem, rusza już w poniedziałek!

Jedną z najbardziej przewidywalnych okoliczności, jakie mogą wystąpić w czasie podróży przez Afrykę, jest to, że w pewnym momencie na pewno pojawią się nieprzewidziane okoliczności. Poważna kontuzja Macieja Pastwy na trasie etapu 19., która zmusiła go do wcześniejszego powrotu do Polski, oraz choroby, jakie nie oszczędziły Agnieszki, Jacka, Tomka i Pawła, sprawiły, że dla kontynuowania Sztafety...

Etap przez Czad – przygotowania

Podczas gdy etap naszej sztafety przez Republikę Środkowej Afryki trwa w najlepsze, kolejna ekipa już się przygotowuje. A kolejnym krajem, który przyjdzie nam przemierzyć, jest Republika Czadu. Kazimierz Nowak dotarł do Czadu w kwietniu 1936 r., gdy była to prowincja Francuskiej Afryki Równikowej. Z miejscowości Fort Archambault (dzisiejsze Sahr) udał się najpierw na kilkudniową „wycieczkę”...


Design: ITidea
Hosting: Seetech - Wdrożenia Microsoft Dynamics NAV