2010-01-08
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Tobruk by night, nargile, szczeniak i egipska „gościnność”… (dzień 65) została wyłączona)
Dystans – 110 km
Start – 12.00
Koniec jazdy – 2.30 w nocy (6 godzin na granicy)
Warunki – ocena 3+, znowu wieje z boku, jeszcze silniej niż wczoraj, wieczorem wiatr ustaje.
Wczoraj poszliśmy spać bardzo późno, ponieważ uparliśmy się na wyjazd do miasta, aby zobaczyć Tobruk by night. Okazało się, że sklepy z nargilami, które chcieliśmy sobie kupić na pamiątkę, są już...
2010-01-06
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Spotykamy polskich księży, włoskie siostry i nurkujemy w morzu (dzień 63) została wyłączona)
Dystans – 60 km
Start – 12.00
Koniec jazdy – 16.30
Warunki – ocena 4-, boczny wiatr, zjazdy i podjazdy.
Zgodnie z zapowiedzią o. Piotr przyjeżdża do nas na śniadanie. Przywozi ze sobą mnóstwo wiktuałów, m.in. przepyszny okrągły chleb o średnicy kierownicy samochodu. Po śniadaniu jeszcze długo rozmawiamy o najróżniejszych sprawach. Poruszamy tematy związane z libijską...
Dystans: 44 km
Start: 15.30
Koniec jazdy: 20.00
Warunki: (ocena 4) piękny zjazd z Cyrene do samej Susy, następnie wieczorna jazda po górach pod wiatr do Ras al Hilal.
Szalony slalom Dominika w ruinach Cyrene. (fot. Anna Grebieniow)
Zgodnie z planem poświęcamy większość tego dnia na zwiedzanie perły antycznej Cyrenajki – ruin starożytnego miasta Cyrene. Założone już w VII w. p.n.e. przez...
2009-12-24
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Wigilia na Saharze, niezapowiedziani goście… (dzień 50) została wyłączona)
Dziś pędzimy jak szaleni. Chcemy przejechać jak najwięcej kilometrów, bo goni nas czas. Szkoda, że nie przesunęliśmy jednak wylotu z Kairu. Myślę że wiele tracimy, goniąc tak… No cóż, nie ma jednak co biadolić, dziś Wieczerza, czas pomyśleć o potrawach, choince. Droga wciąż kamienista, jedziemy przez podnóże Harugów. W Ojczyźnie pewnie za oknami będzie biało, u nas tymczasem –...
2009-12-22
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Wydobywamy ze studni szczeniaka! – „MEDINA” (dzień 48)Dias 27-48, 1-22 de Dezembro Para o Egito została wyłączona)
Wiatr ustał, uff! Żwirową drogą dojeżdżamy do Al Foka – pierwszej miejscowości od kilku dni. Lokujemy się na stacji benzynowej (tradycyjnie) i nawiązujemy znajomość z Ahmedem Kadim, właścicielem obiektu, oraz remontujemy nadwerężone trudnym terenem rowery. Nieopodal jest kibelek z bieżącą wodą – bomba, będzie kąpiel!
– Chcecie zobaczyć starą medynę? – proponuje Ahmed. Co za pytanie,...