Wszystkie zdjęcia Etapu Namibia II w jednym miejscu. Serdecznie zapraszamy do obejrzenia!
Wszystkie relacje z tego etapu można przeczytać tutaj
...
2010-02-26
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 4 (Sudan) - "Z Nowakiem w pustyni i w puszczy"]
- (
Możliwość komentowania Shendi – Sabalooqa – Chartum, czyli rekordów ciąg dalszy (106-107 dzień sztafety, 18-19 luty 2010) została wyłączona)
Shendi – Sabalooqa – Chartum, czyli rekordów ciąg dalszy
Pociąg pokonał 130-km trasę Atbara – Shendi w iście rekordowym tempie 25km/h. Po 5 i pół godzinie stukotania wtaczamy się na stację Shendi. Jest druga w nocy. Kobiety rozstawiły przy torach swe herbaciane kramiki, są orzeszki i inne przekąski. Pasażerowie wysypują się z wagonu III klasy skorzystać z jedynego na trasie do Chartumu...
2010-02-17
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 4 (Sudan) - "Z Nowakiem w pustyni i w puszczy"]
- (
Możliwość komentowania Atbara – Shendi (105/106 dzień sztafety, 17/18 luty 2010) została wyłączona)
Kazimierz Nowak niemal całą trasę od Wadi Halfa, przez Atbara do Chartumu, zmuszony był przejechać koleją. Jedynie niewielki odcinek od Atbara, rzędu 20-30 kilometrów, udało mu się przebyć na swoim Brennaborze. Po przejściach z policją w Atbara (ale o tym innym razem) oraz rozpoznaniu sytuacji transportowej, straciliśmy już wszelką nadzieję, że uda nam się posmakować uroków podróży...
2010-02-14
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 4 (Sudan) - "Z Nowakiem w pustyni i w puszczy"]
- (
Możliwość komentowania Krótkie podsumowanie minionego tygodnia – 426km w 5 dni, czyli nasze rekordy (96-103 dzień sztafety, 8-15 luty 2010) została wyłączona)
Jakub Pająk:
Moja rola w tym teamie polega m.in. na planowaniu i podtrzymywaniu ekipy na duchu. Dlatego jak mówię: za następną górką na pewno jest wioska, to możecie być pewni, że będzie… Podjazd 12km, słońce w zenicie na karku i wiatr w gębę. No i wioska, za jakieś 3 podjazdy i 40km. Jak głośno pomyślę: nie kupuję napoju w arabskim PGR, to będzie większa mobilizacja na dotarcie do...
Nasza rowerowa trasa biegnie dalej na południe przez Pustynię Nubijską, raz bliżej zielonej wstęgi palm daktylowych ciągnącej się wzdłuż Nilu, to znowu głębiej w surowość pustyni. Od wioski Farka przejeżdżamy m.in. przez Abri, Wawa, Delgo i Argo do Dongola.
W Abri, po piątkowej modlitwie w meczecie, Nubijczycy schodzą się do jedynej w miasteczku restauracyjki. Świąteczne popołudnie...
2010-02-12
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 4 (Sudan) - "Z Nowakiem w pustyni i w puszczy"]
- (
Możliwość komentowania Dolina Nilu – Farka (99/100 dzień sztafety, 11/12 luty 2010)The Nile River Valley (day 99) została wyłączona)
Z powrotem do doliny Nilu docieramy mocno wycieńczeni jazdą w skwarze wczesnego popołudnia i kurczącymi się zapasami wody. Z braterską pomocą mijających nas ludzi z pewnością byśmy nie zginęli, ale naprawdę cieszymy się jak dzieci, że już z powrotem jesteśmy nad Nilem. Zajeżdżamy do pierwszej napotkanej wioski – Farka. Pytamy przypadkowo napotkaną kobietę o ‘szaj’ i od razu, bez chwili...
2010-02-11
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 4 (Sudan) - "Z Nowakiem w pustyni i w puszczy"]
- (
Możliwość komentowania Pustynia Nubijska (98-99 dzień sztafety, 10-11 luty 2010)The Nubian Desert została wyłączona)
Ruszamy z Wadi Halfa szlakiem, który z pewnością wybrałby Kazimierz Nowak, gdyby tylko nie przymuszono go do jazdy pociągiem – na południe przez Pustynię Nubijską trzymając się blisko Nilu. Świeżo oddana do użytku, asfaltowa droga, przez którą zresztą zawieszono linię kolejową Wadi Halfa – Atbara, biegnie przez pierwsze 130 kilometrów z dala od doliny Nilu. Po drodze znajduje się zaledwie...
2010-02-10
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 4 (Sudan) - "Z Nowakiem w pustyni i w puszczy"]
- (
Możliwość komentowania Pociąg widmo… (97 dzień sztafety, 9 luty 2010) Misty train… (day 97) (dzień 97) (dzień 97) (dzień 97) (dzień 97) (dzień 97) (dzień 97) (dzień 97) została wyłączona)
Dobijając do przystani w Wadi Halfa połączyliśmy się on-line z Radio Szczecin. Jeszcze z promu opowiedziałem o naszych planach na najbliższy czas. Rozdzielamy się, połowa z nas pojedzie pociągiem do Atbara – wiernie po trasie Nowaka, zaś druga rowerami wzdłuż Nilu, czyli zapewne tak jakby pojechał Kazik, gdyby go nie przymuszono do kolei. Tak, taki był plan, tak, mówiłem o planach i to pewnie...
2009-12-29
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Fenek i wezwanie do Komendy Hufca (dzień 55) została wyłączona)
– Obudź się, Kasper, zobaczysz fenka! –wyrywają mnie ze snu Marcin i Ania. Przecieram oczy i patrzę we wskazanym kierunku. Zza pobliskiego krzaka wysuwa się granatowy cień i zmierza w stronę samochodu. Przypominające naszego lisa stworzenie zbliża się na odległość kilku metrów. Wtem Marcin zaskakuje nas (i lisa także) nagłym „Patrz, patrz, paaaaaaaatrz!” Zapada sekunda ciszy. Psowaty...
2009-12-28
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Zaginął Kazio, pyłowa burza i muszelki (dzień 54) została wyłączona)
Stało się coś strasznego! – Ania, where is Kazio?? – głośno niepokoi się Hamid brakiem Kazia na mojej kierownicy – Hamid, nie wiem, szukam go, nigdzie nie ma… Może zwiała go nocna piaskowa burza? Wyrzucam wszystko z sakw, chociaż nie miał powodu się tam znaleźć. Przeglądam zdjęcia w poszukiwaniu ostatnich śladów. Chłopcy włączają się w nurt poszukiwań. Hamid dzwoni...
Jest wczesne popołudnie, przerwa obiadowa. Skwar. Po posiłku leżymy z pełnymi brzuchami w cieniu akacji, korzystając z kwadransa, który nam pozostał do końca przerwy. Każdy z nas, zmęczony kilkugodzinną jazdą po żwirze i kamieniach, najchętniej wziąłby teraz chłodny prysznic i wyciągnął się wygodnie na kanapie i obejrzał coś ciekawego w telewizji, np. jakiś film przyrodniczy – dajmy na...
Dystans – 25 km
Start – 19.35
Koniec jazdy – 21.30
Warunki – ocena 4, słaby sprzyjający wiatr, jazda po zmroku, niebezpieczne dziury na szosie co jakiś czas.
Rankiem dzielimy się obowiązkami – wraz z Lajborem i Kasprem urządzamy przed domem Hameda warsztat rowerowy. Fadel załatwia w mieście nowe dętki i inne drobne sprawy, Ania przepisuje swój dziennik w kafejce internetowej....
2009-12-24
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Wigilia na Saharze, niezapowiedziani goście… (dzień 50) została wyłączona)
Dziś pędzimy jak szaleni. Chcemy przejechać jak najwięcej kilometrów, bo goni nas czas. Szkoda, że nie przesunęliśmy jednak wylotu z Kairu. Myślę że wiele tracimy, goniąc tak… No cóż, nie ma jednak co biadolić, dziś Wieczerza, czas pomyśleć o potrawach, choince. Droga wciąż kamienista, jedziemy przez podnóże Harugów. W Ojczyźnie pewnie za oknami będzie biało, u nas tymczasem –...
2009-12-23
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Pumeks czy asfalt? To jest lawa!!! (dzień 49) została wyłączona)
(…) Zaczynam nucić kolędy, jutro Wigilia! Zbliżamy się do ciemnego pasma Harugów Czarnych.
Z żółtego piachu nagle wyrasta coś czarnego. Wygląda to tak, jak byśmy, jadąc polną drogą, nagle dojechali do wielkiej asfaltowej drogi, ale takiej dla olbrzymów. Oto docieramy do czegoś, co kiedyś wrzało, syczało, bulgotało i wypalało wszystko, co żyło i co żyć jeszcze nie zdążyło. Lawa!...
2009-12-23
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Slalomem przez jęzory czarnej lawy (dzień 49) została wyłączona)
2614 km
Dystans: 40 km
Start: 13.00
Koniec jazdy: 18.00
Warunki: (ocena 3+) lekki sprzyjający wiatr. Początkowo dobra gruntowa droga, ostatnie dwie godziny to przedzieranie się przez magmowe skały. Niebo lekko zachmurzone.
Poprzedniej nocy radośnie i długo świętowaliśmy uratowanie Mediny. Towarzyszył nam także Mohammed (kierowca pustynny z Uadi Tour), który specjalnie przyjechał spotkać się z nami do...
2009-12-22
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Wydobywamy ze studni szczeniaka! – „MEDINA” (dzień 48)Dias 27-48, 1-22 de Dezembro Para o Egito została wyłączona)
Wiatr ustał, uff! Żwirową drogą dojeżdżamy do Al Foka – pierwszej miejscowości od kilku dni. Lokujemy się na stacji benzynowej (tradycyjnie) i nawiązujemy znajomość z Ahmedem Kadim, właścicielem obiektu, oraz remontujemy nadwerężone trudnym terenem rowery. Nieopodal jest kibelek z bieżącą wodą – bomba, będzie kąpiel!
– Chcecie zobaczyć starą medynę? – proponuje Ahmed. Co za pytanie,...
2009-12-21
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Za 3 dni Wigilia, a my gdzieś pośrodku niczego… (dzień 47)Day 27-48, December 1st-22ndGiorni: 27-48, il 1-22 dicembreJour 27-48, 1-22 décembre została wyłączona)
Budzi nas gwałtownie zrywająca się wichura, która szarpie śpiworami. Zbieramy się dziś wcześniej i szybciej. Na śniadanie resztki kuskusu z wczoraj.(…) Gubię okulary. Jaka szkoda, polubiłam je, a te zapasowe cisną za uszami. Jedziemy hamadą. Po obiedzie zostawiamy jak zwykle resztki pokarmu zwierzętom (których i tak nie ma). Jedzie się żmudnie, pod wiatr, wolno. Już wolę kamienie niż ten...
2009-12-20
-
Łukasz Romanowski
- [
Publikacje]
- (
Możliwość komentowania Jazda po Saharze rowerem jest możliwa, ale… została wyłączona)
Największym problemem dla roweru jest piasek. Piaszczyste nawierzchnie są tutaj jednak zróżnicowane. Po prawdziwych wydmach w zasadzie jeździć się nie da, choć na I etapie zdarzało nam się wielokrotnie zjeżdżać z wielkiej wydmy. Musi to być stok po stronie nawietrznej, gdzie piasek jest bardziej zbity i tworzy nawierzchnię wystarczająco twardą, aby utrzymać cyklistę na nieobciążonym sakwami...
2009-12-20
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Gdzie te jaskinie? Harugi Czarne i podróżne dylematy… (dzień 46) została wyłączona)
2472 km Sztafety
Dystans – 44 km
Start – 9.15
Koniec jazdy – 18.00
Warunki – ocena 3=, bezwietrznie, za to teren przez większość dnia bardzo trudny do jazdy rowerem. Cieplej niż zwykle, temperatura odczuwalna w ciągu dnia ok. 30°C
Najważniejsze wydarzenia:
O świcie, podczas gdy wszyscy jeszcze śpią, Marcin i Ania ruszają wraz z Hamidem do oddalonego o 3 km od obozu bajorka, z wodą deszczową....
2009-12-19
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Harugi Białe, szalone skoki i magia kamieni (dzień 45) została wyłączona)
2428 km Sztafety
Dystans – 68 km
Start – 09.15
Koniec jazdy – 18.30
Warunki – ocena 3+ (Ania nie zabiera głosu w tej sprawie), jazda po różnej nawierzchni, jednak większość trasy można określić mianem grząskiej. Słońce nie zawodzi. Lekki wiaterek z boku, pod wieczór nasilający się, ale wiejący w plecy.
Najważniejsze wydarzenia:
Dziś to był dzień! Po dwóch godzinach jazdy dotarliśmy...
2009-12-18
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Różowa Hammada i niecodzienne spotkanie z Tuaregami (dzień 44) została wyłączona)
2360 km Sztafety
Dystans – 62 km
Start – 09.25
Koniec jazdy – 17.50
Warunki – (ocena 3+ (Ania daje 3–), jazda po piasku, w ciągu całego dnia stopniowo przechodzącego w hammadę. Płasko. Słońce, błękit nieba, początkowo bezwietrznie, popołudniu lekki wiatr w plecy.
Najważniejsze wydarzenia:
Rozpoczęliśmy etap pustynny – najbardziej oczekiwany przez nas wszystkich. Przed nami odcinek Timsah...
2009-12-17
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Koniec asfaltu!!! Wjeżdżamy w dzicz! (dzień 43) została wyłączona)
2298 km Sztafety
Dystans –33 km
Start – 09.30
Koniec jazdy – 11.00
Warunki – (ocena 5) Krótki i przyjemny dojazd do Timsah, z powrotem piękne słońce na błękitnym bezchmurnym niebie.
Najważniejsze wydarzenia:
– Docieramy do Timsah – miejscowości, gdzie kończy się asfalt. Zatrzymujemy się na stacji benzynowej, gdzie spędzamy resztę dnia na przygotowaniach do etapu pustynnego. Zmieniamy w...
2009-12-11
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Nowe wcielenia Fadela i pierwsze lekcje arabskiego (dzień 37) została wyłączona)
Dystans: 89 km
Start: godz. 9.50
Koniec jazdy: 17.30
Warunki: (ocena 4) lekki, ale wyraźny wiatr w twarz, lekko zachmurzone niebo, ok 18 st. C., szosa na przemian w lepszym i gorszym stanie
– w nocy słoik miodu wylał się na matę stanowiącą podłogę na biwakach. Oblizujemy śpiwory.
– złapałem gumę – sprawcą okazał się wielki kolec akacji.
– słuchamy z kasety Hamida Tinariven – wspaniałej...
2009-12-08
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 2 (Libia) - "Przerzutka z Sahary"]
- (
Możliwość komentowania Przywitanie z Przerzutką z Sahary, przekazanie pałeczki (dzień 34) została wyłączona)
Witam wszystkich w imieniu całej ekipy II etapu Sztafety Afryka Nowaka!
Wymiana zespołu nastąpiła w Trypolisie, dokąd Uadi Tour dotarł naszym samochodem prosto z Ghatu, zostawiając po drodze rowery w Aweynat. Lajbor i Kaspi (Marcin Lajborek i Kasper Piasecki) już od 1 grudnia czekali na nas w Trypolisie, a dokładnie w Jęzorze, jak spolszczył Lai nazwę nieco oddalonej od centrum dzielnicy Trypolisu o...
I po co to wszystko? Po co przez 13 dni zarzynamy się na pustyni? W palącym słońcu, w szalejącym i wyjącym przeraźliwie przednim wietrze, na podłożach kompletnie nie nadających się do jazdy na rowerze, usłanych kamieniami i głazami wszelkiej maści, po kostki w piachu lub grzęznąc w piaskowych pułapkach zapadniach. Po co nocna gonitwa za odlatującym w wichurze namiotem? Po co codzienne pisanie...
2009-11-27
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 1 (Libia) - "Uadi Tour"]
- (
Możliwość komentowania „Inshallah” (dzień 23) została wyłączona)
Powoli wyjeżdżamy z piachów. Nadal jedziemy bez przyczepek. Co prawda sygnalizowany przez kierowcę 10 kilometrowy odcinek opuszczania ramli ma finalnie 40 kilometrów, ale to już przestało na nas robić wrażenie. Pojawia się droga szutrowo-piaskowa. Tempo wzrasta i dojeżdżamy do pisty (drogi dojazdowej do campów wydobywczych). Właśnie w tym miejscu, na skrzyżowaniu dróg. Przy kałuży wody...
27 listopada 2009, Ramla Al Atshan
PIASZCZYŚCI CYKLIŚCI
Środkiem szlaku piaszczystego szli cykliści maszerując.
Pośród kształtów rozproszonych śladów śmiałka poszukując.
Pośpieszali jednoślady rozproszeni w świecie ciszy.
Pieśń o szczęściu nieśli w duszach, gdzieś, gdzie radość śpiewną słyszysz.
Szurał, trzeszcząc, szum ich podeszw. Rowerzyści zamaszyście
wśród piaszczystych...
2009-11-26
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 1 (Libia) - "Uadi Tour"]
- (
Możliwość komentowania Marszu potępieńców dzień drugi (dzień 21 i 22) została wyłączona)
25 i 26 listopada
„Marszu potępieńców dzień drugi”– rozpoczyna miło dzień Zbyszek.
Dwa pełne dni spędzamy przepychając rowery przez piaski. Pierwszy dzień był bardziej wymagający. Zbyszek kompletnie zatarł sobie nogi. Nakleił kilka plastrów. Szedł kawałek drogi boso. Ponownie nakleił plastry. Tym razem od strony podeszew. Potem pożycza sandały od Fadela i w nich już do końca drepcze...
2009-11-24
-
Łukasz Romanowski
- [
Etap 1 (Libia) - "Uadi Tour"]
- (
Możliwość komentowania Kobiece diuny (dzień 20) została wyłączona)
Przed olbrzymimi wydmami jemy porządny obiadek i modyfikujemy rowery do walki z połaciami piasku. Dominik jako jedyny postanawia przejść ramlę z przyczepką. Przed nami olbrzymia 200-stu metrowa może wyższa potężna wydma, którą na szczęście mijamy z prawej. Znajdujemy się ponownie na rozłożystym płaskowyżu tym razem piaskowym. Idziemy z prędkością średnio 5,5 km/h prowadząc rowery bez bagażu,...