Dobre wieści z Namibi od Etapu Konnego. Oto SMS od zastępcy lidera etapu, Łukasza Wierzbickiego:
Mieszkamy na fermie Galton, na szczycie diumy. Gospodarz wyjechał rano ze strzelbą, wrócił ze springbokiem i guźcem. My spożyliśmy tymczasem jajecznice ze strusiego jaja – najedliśmy się w szóstkę jednym. Odwiedziliśmy wczoraj Gumuchab. relacja niebawem. W poniedziałek wsiadamy na konie.
Trzymamy kciuki!
jestem z WAMI i Kapucyni WAM kibicują !!!!powodzenia !!! Uważajcie na siebie !!!
powodzenia w podróży, szczegolne dla najmłodszego uczestnika
Springbok to po prostu antylopa skoczek.