Urodził sie w Polsce i tu przeżył pierwsze trzy lata swego życia. Później była Norwegia, a po Norwegii przyszedł czas na Afrykę. Obecnie mieszka wraz z rodzicami i piątką rodzeństwa w Windhoek, stolicy Namibii. Pasjonuje się informatyką (może na studia do Polski?), strategicznymi grami komputerowymi w sieci oraz free runningiem (jeśli wiecie, co mam na myśli). W czerwcu 2011 roku w swoim domu w Windhoek przyłączył sie do drużyny etapu konnego przez Namibię, która korzystała z serdecznej gościny rodziny Smarujów. Udał się wraz z jej uczestnikami do Gobabis w poszukiwaniu miejsc, które pamiętały Kazimierza Nowaka.
Witam! Po obejrzeniu w Panoramie reportażu z waszej wyprawy „Szlakiem Kazimierza Nowaka” jestem pod wielkim wrażeniem. Sam dużo ujeżdżam rowerem i pokonuje duże trasy mimo, że nie jestem osobą, która dobrze zna się na mechanice rowerowej. Chciałbym mocno dostąpić takiego przywileju, aby moimi osiągnięciami zainteresował się nie tylko Redaktor Tomasz Wolny z telewizji regionalnej w Poznaniu, lecz także ktoś z ogólnopolskiej telewizji. Niestety nie mam takich możliwości. Zależy mi na tym głównie dlatego, że mimo swoich ogromnych przejść związanych z chorobą (padaczką) udało mi się pokonać ograniczenia dotyczące tego schorzenia i spełnić swoje marzenia jakimi jest podróżowanie rowerem po Polsce oraz robienie zdjęć w celu dokumentacji. Moimi najważniejszymi osiągnięciami są m.in. pokonanie rowerem z przystankami 261 km w 18 godzin 15.07.2006., uzyskanie łącznego wyniku 12500 km od 24.02.2011. – 16.11.2011. z małymi przerwami oraz osiągnięcie z lipca 2010 r., o którym wypowiedziałem się w wywiadzie Pana Tomasza Wolnego. Wystarczy wpisać w Google – Roweromaniak 14.02.2011. Z góry dziękuje za uwagę i grzecznie proszę o nawiązanie ze mną kontaktu. Pozdrawiam Krystian Sokołowski.